|
Twierdza Zdobywców Wejdź do Twierdzy i ogrzej się gdyż Twoja podróż musiała być nużąca.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tab Admin
Dołączył: 17 Lip 2005 Posty: 554 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Sob 10:51, 03 Wrz 2005 Temat postu: Skąd bierze się niechęć do fantastyki? |
|
|
Skąd niechęć do fantastyki, tym czym żyje większość naszego forum, jeśli nawet nie całe. Czemu niektórzy rodzice są zadziweni, kiedy gramy w bitewniak, erpega, karciankę...
Co na to wpływa ?
Pozdrawiam
Tab
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Valita Weteran
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sigil, Miasto Drzwi
|
Wysłany: Sob 16:32, 03 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Cóż... Ciekawe zagadnienie. Osobiście nie mam z tym kłopotów, moi rodzice są raczej tolerancyjni, jeśli chodzi o moje hobby... No dobra, może byli trochę zaskoczeni, gdy podsłuchali moją rozmowę o trupiowatym gościu, który obudził się w pewnej Kostnicy w miejscu zwanym Sigil .
Ale tak na serio, to wydaje mi się, że 'szkodliwy' wizerunek fantasy kreują media i kościół. W końcu ile razy mogliśmy usłyszeć o niszczącym wpływie np. Harry'ego Pottera na młodzież... Potem większość dorosłych układa sobie w głowie takie równanie : fantastyka = magia = herezja = zło ostateczne. A jeśli w jakiejś książce, grze czy podręczniku do RPG pojawiają się rozmaite biesy, diabły i demony - rodzice zdobywają argument ostateczny do potwierdzenia tezy typu 'Fantastyka to narzędzie szatana', i... Szlaban do końca roku.
Ciekawe, że nikt nie zauważa, że fantastyka rozwija wyobraźnię, poszerza horyzonty, uczy - przykładowo - tolerancji... Cóż, najwidoczniej na tym media nie miałyby pożywki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Roele Skryba
Dołączył: 31 Sie 2005 Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 16:45, 03 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Czyli reasumując, głownym powodem jest ignorancja społeczeństwa choć dziś i tak jest lepiej niż było kiedyś. ludzie po prostu nie mają własnego zdania na ten temat. Jednym słowem, nie wiedzą, o co chodzi
Chociaż, obserwuję i widzę, że nie raz wine ponosimy my, fani, gracze... Wielu, z powodu swych neicodziennych zainteresowań, uważa się za jednostki wybitne, lepsze od reszty. To też skutecznie odstrasza ludzi i powoduję, iż patrzą na Nas jak na dziwolągi Choć i to powoli zanika. Coraz więcej "normalnych" ludzi zajmuję się fantasy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Angelboy Admin
Dołączył: 18 Lip 2005 Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tirisfal Glades
|
Wysłany: Nie 11:58, 04 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Heh, proste - po prostu fantastyka jest uważana przez niektórych za bajki W końcu gdzie są smoki, kransolud(k)i i magowie jak nie w bajkach...
I postrzegane jest to przez niektórych jako dziecinna zabawa... Co innego poważniejsze fantasy ( truposze, nekromacni etc, etc... ) tutaj jest problem wymieniony przez Valite...
No i ostatni problem to pieniądze ;] W końcu do pewnego wieku rodzice nas finansują, a gdy widza że wydajemy np. na karty (według nich nie potrzebne marnowanie pieniędzy ) i to za ich pieniądze, no to sprawa się wyjaśnia...
Moi staruszkowie już się przyzwyczaili, a nawet trochę się interesują na czym to polega i tak dalej
Pzdr
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
HunteR Moderator
Dołączył: 18 Lip 2005 Posty: 412 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krakowa
|
Wysłany: Pon 22:05, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Myślę też że po części wina jest w tym że ludzie którzy się tym nie zajmują (przeważnie starsi koledzy, rodzice) nie rozumieją tego bo za "ich czasów" czegoś takiego nie było (na taką skalę jak dzisiaj). Poza tym są jeszcze stereotypy. Jak jesteś "w tym i w tym" wieku to masz się zajmować "tym i tym". Tak jak powiedział Angel fantasy częśto jest utożsamiane z bajeczkami a to oznacza że w pewnym wieku już "nie wypada" (a swoją drogą zawsz lubię sobie jakąś bajeczkę obejżeć, Smurfy czy inne Lolki ). Taka sama niechęć jest do wielu innych rzeczy. Choćby do gier komputerowych. Wiele osób uważa że gry są dla dzieci i jak ktoś ma już "tyle a tyle" lat to powinien zająć się czymś innym. Oczywiście kiedy się okaże że gra jest brutalna, albo zawiera inne treści które nie powinny trafić w ręce dzieci to nagle gra z zabaki dla dzieciaczków zamienia się w narzędzie szatana które wypacza młode umysły. Jeszcze lepszy przykład to manga. Teraz starzy się już nie czepiają (bo po pierwsze za stary już jestem więc się przestali interesować, a po drugie więdzą że nie ustąpię) ale jeszcze pare lat temu kiedy widzieli że oglądam jakieś anime w TV to odrazu było: znowu te bajeczki oglądasz? A kiedy wszyło że to "japońskie bajeczki" to odrazu zamieniały się z "bajeczek których w tym wieku już oglądać nie powinienem" na "pornografię, przemoc i statanizm".
Gdzie tu logika? To są cały czas stereotypy. Ktoś powiedział że manga jest brutalna, zboczona i lasuje mózgi więc teraz wszyscy nie obeznani z tematem tak uważają. To samo jest z innymi rzeczami. Kiedy matka widzi że kupuję kolejnego boosterka do LotRa to odrazu wyjeżdża z tekstem: dlaczego wydaję pieniądze na te bzdury. Jak bym powiedział że chcę kupić jakieś pomoce szkolne to by mi jeszcze dołożyła kaski. To samo ojciec. Uważa że powinienem się intereoswać sportem albo czymś podobnym bo "wszyscy" się tym interesują a nie jakimiś "pierdołami". Jacy wszyscy? Nie chcę być jak wszyscy bo wtedy zatracę własną osobowość. Takie właśnie stereotypy tworzą z ludzi szarą, bezkształtą masę podporządkowanych obywateli którzy powielają schematy po rodzicach, tak jak oni po dziatkach itd.
Ja stawiam na indywidualność.
I jeszcze jedna mała uwaga. Ciekaw jestem czy rodzice woleli by żeby ich dzieci (to o nas mowa ) zajmowały się graniem w RPG, karcianki, planszówki. Czytały mangi i książki fantasy. Wyżywały się na kompie. Czy też może żeby szwędały się po osiedlach, paliły papierosy i chłay wódę na umór, wydawały kasę na prochy.
Hmm... bardzo ciekawe...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tab Admin
Dołączył: 17 Lip 2005 Posty: 554 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Wto 9:00, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Choćby do gier komputerowych. Wiele osób uważa że gry są dla dzieci i jak ktoś ma już "tyle a tyle" lat to powinien zająć się czymś innym. |
Z tym akurat nie mam problemu Starszy i jego koledzy zagrywają się w masie strzelanin i tym podobnych gier Jeśli widzą, że gram djmy na to w Morrowinda to nic nie mówią. Najwyżej puści starszy text Na cyzm tra gra polega, bo już nie mam w co grać
Co doTwoich ostatnich słów. Swego czasu tak tłumaczyłem (dokładnie - wydawanie kasy na bosty do MtG, PTCG, książki do DnD, protektory, segregatory itp) - To co ? Wolisz żebym wydawał kase na piwo i razem z żulami pod sklepem je pił ?
I muszę powiedzieć, że skutkowało, lecz nie całkowicie. Ale minął czas i się przyzwyczaili. Nie maja problemów z nerwami jeśli mówię, że właśnie wydałem kolejne 50 dych (Pozdro jedi, cze Angelboy ) na karty, których nie rozumieją
Co do sportu. Tu tez nie mogą mi nic zarzucić. Dlaczego ? Starsza zawsze gada tak Jak tylko wracasz ze szkoły to komputer, tae karciochy jakieś pierdoły z potworami, piłka a nauki ZERO ! tak więc tłumaczyć nie muszę A przecież mi źle nauka nie idzie. Powiedziałbym raczej że BDB
Pozdro
Tab
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Rennard Moderator
Dołączył: 07 Wrz 2005 Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Wto 11:27, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Ja na szczęście już naukę liealną mam już za sobą
A moi rodzice się bardzo cieszyli kiedy wpadłem w swego rodzaju nałóg zbierania figórek, kart i książek. Nawet pytali się o co w tym wszystkim chodzi W tedy szedł text "To takie dziwne w tych czasach ze ktoś jeszcze bawi się w swego rodzaju gry planszowe" W sumie prawda
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
HunteR Moderator
Dołączył: 18 Lip 2005 Posty: 412 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krakowa
|
Wysłany: Wto 12:16, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
To jest właśnie dziwne. Kiedy mówię że idę pograć w jakąś planszówkę czy coś w tym stylu to słyszę że że za duży już jestem na takie zabawy. Kiedy dla odmiany siadam na kompa i chcę pograć to znowu słyszę że za dużo czasu spędzam na kompie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Roele Skryba
Dołączył: 31 Sie 2005 Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 12:01, 21 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Ja nie mam takich problemów, moi rodzice są już przyzwyczajeni. Jeśli chodzi o te rzeczy, to róznego rodzaju gierki były od zawsze obecne w moim domu. Od "Magicznego Miecza" po "Dungeons & Dragons". Po prostu jest to coś normalnego Nawet jak ostatnio znowu zacząłem interesować się karciankami, to moja mama nawet nie zwróciła uwagi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|