Twierdza Zdobywców

jasio

jak czytam artykuły o turniejach światowych widze talie gdzie są 4 kopie legendy np. konda, lord of eiganjo albo jakieś inne chore wymysły które tak naprawde nie powinne występowac w grze. osobiście nie byłem jeszcze na żadnym turnieju i nie wiem jak wyglądają tam gry, ale wg. mnie ta durna zasada z legendami powinna się zmienic, nawet jeśli przez to jakiś gracz nie wygra mistrzostw świata, bo przecież nie o to chodzi w magicu, prawda? takie turniejowe-legendowe talie poprostu psują atmosferę MtG...

...wyrażajcie swoje opinie na ten temat

Angelboy

Powiedzmy, że ten temat narazie zostawie...
Ale na przyszlość wymyślaj jakieś bardziej przemyślane dyskusje...
A te 4 legendy są potrzebne aby trafił się cześcięj w grze...

Taka jest gra turniejowa... Wink

Pozdrawiam

RaV

Nie rozumiem o co chodzi z tymi legendami, przecież że może być 1 na stole to chyba dostateczne ograniczenie, przez co wiekszość legendarnych kart jest nieco mocniejsza, jak np Isamaru, Hound of Konda jest mocniejszy od Savannah Lions, ale moze byc 1 na stole a lwy 4.

Timi

zgadza sie ze w deku mogom byc 4 legendy ale po co jeśli masz 2 w renku tak i tak 1 morze wejść do gry . wiendz moim zdanie 1 no góra 2 w deku pownły byc .
(pytanie do RaV czy ty grasz m mtg a jak tak to ile masz legend w deku i jakie chodzi o nazwe )

HunteR

Może nie jestem znawcą Magica ale to i owo wiem o karciankach. Tak więc zauważ że nawet jeśli w danej chwili można użyć tylko jednej takiej karty to mając ich więcej w decku zwiększasz szansę na wyciągnięcie jej z talii do ręki.

RaV

W magica gram od 8 lat, w 2003 byłem na mistrzostwach świata magic w Berlinie, miałem całkiem niezłe miejsce w zeszłym roku na Grand Prix w Pradze w Czechach a w tym roku zajęłem 3 miejsce na Mistrzostwach Polski w typie T1 w Warszawie, więc jakby to nieskromnie zabrzmiało, wiem co mówię Smile

Timi: niewieloma legendami się gra, ale o to pare przykładów:

Isamaru Hound of Konda - legendary hound - za jedną białą mane stworek 2/2.

Gra się nim przynajmiej w ilości 3 sztuk w taliach typu white weenie (biały napór, z tanimi stworkami, glorious anthemami itp), aby mieć wiekszą szansę że dojdzie Ci na pierwszą rękę. A jak dojdzie Ci więcej niż 1 sztuka, no trudno. Zagrasz go jak pierwszy zginie.

Inny przykład:
Akroma, Angel of Wrath - legendary Angel - 6WWW 6/6 flying trample haste, vigilance, first strike, protection from red, protection from black.

grana w reanimatorze w czterech sztukach. A dlaczego? Otóż wydaje sie bezsensowne żeby tak drogą karte mieć w ilosci 4 sztuk, ale jednak reanimator działa na zasadziej takiej: Musi mu dojść taka akroma (a żeby zwiększyć te szanse są 4 w decku) potem ją sobie sam discarduje do grobu (np. Putrid Impem) i rzuca czar Reanimate albo Exhume (i dzięki temu wraca akromę prosto do gry nie musząc płacić jej kosztu).

Przykładów jest wiele, podałem Ci bardzo popularne przykłady wykorzystania bardzo popularnych legend. I nikt w profesjonalnym Magicu gdzie gra idzie o setki tysięci dolarów nie uważa aby było coś z tym nie tak.