Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Van Stały Bywalec
Dołączył: 15 Wrz 2005 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:54, 23 Wrz 2005 Temat postu: "Władca Pierścieni" |
|
|
Myślę że w końcu ten temat musiał powstać.
Nie chodzi m w tym temacie o film lecz o książkę. Czy myślicie ze warto ja kupić i przeczytać ? Czy pieniadze wydane na ten tytuł są wyrzucone w błoto czy też nie ?
Na te i inne pytanie (mam nadzieję ) postaracie się odpowiedzieć.
Ps: Ja osobiście uważam iż każdy grosz wydany przeze mnie na tą książke zwrócił mi się kilkakrotnie a treść jej przeczytałem już trzy razy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
suchar Wędrowiec
Dołączył: 03 Paź 2005 Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radymno
|
Wysłany: Śro 2:56, 05 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Bez wątpienia cała trylogia Tolkiena jest obowiązkową lekturą dla miłośnika fantasy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Raziel Wędrowiec
Dołączył: 05 Paź 2005 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nosgoth
|
Wysłany: Śro 17:24, 05 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Nie tylko trylogia bo Hobbit i Sillmarilion moim zdaniem też są obowiązkowe
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
suchar Wędrowiec
Dołączył: 03 Paź 2005 Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radymno
|
Wysłany: Śro 17:52, 05 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Raziel napisał: | Nie tylko trylogia bo Hobbit i Sillmarilion moim zdaniem też są obowiązkowe |
No, oczywiście. Zapomniałem o nich .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Valita Weteran
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sigil, Miasto Drzwi
|
Wysłany: Śro 18:04, 05 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Gdzie ja do tej pory byłam, że tego tematu nie zauważyłam? Zdaje się, że za dużo topiców zakładam i starych już nie widzę .
Oczywiście czytałam WP oraz Hobbita, ale po Sillmarilion do tej pory nie sięgnęłam (postaram się nadrobić). Książki bardzo dobrze się czyta, trzymają w napięciu, ale to jednak nie mój styl (ciężko mi zdefiniować jaki mam styl, więc nie pytajcie). Nie mniej jednak mile je wspominam, szczególnie naszego drogiego Golluma (yessss... ) i jego zagadki, jakie wymieniał z Bilbo Bagginsem. Ciekawie przedstawione są też sceny batalistyczne, czytało je się z zapartym tchem (do dziś pamiętam, co czułam, czytając o oblężeniu Helmowego Jaru). Moim zdaniem WP ipozostałe książki ze Śródziemia to bardzo dobra literatura. Nie moja ulubiona, ale mimo wszystko dobra.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ushy Moderator
Dołączył: 01 Paź 2005 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze wszad:]
|
Wysłany: Pon 23:16, 17 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Wladca pierscieni to rylogia ktora zapoczatkowala moje zamolowanie do fantasy. Na wieki chyba mi utkwi w apmiecie:] Moim skromnym zdaniem WP jest lektora obowiazkowa, tak jak i hobbit. Co do Silmariliona przeczytalam go, powiem, ze nie bylo to latwe lecz warte zachodu. Silmarilion jest jak biblia srodziemia:]
Tolkien piszac wladce Piersienie stworzyl najwspanialsze dzielo fantasy imo. Kreacja kazdego bochatera tak szczegolowa, przy tym utrzymanie tepa akcji i doskonale opisy swiata, ktore poruszaja wyobraznie nawet njbardziej zatwardzialego czytelnika sa poprostu nie do podrobienia. Jezyk elfow, ktory tolkien wykreowal od poczatku do konca, wzorujac sie przy tym na jezyku Finskim i Staroangielskim jest czyms niemal zwalajacym z nog.
A mam takie pytanie fajne do was
Co myslicie o porownaniu losow Froda do losow Jezusa??:>
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Valita Weteran
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sigil, Miasto Drzwi
|
Wysłany: Pon 23:24, 17 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Ushy napisał: | Co myslicie o porownaniu losow Froda do losow Jezusa? |
Ech, Ushy Ushy... No to tak:
1. W jaki sensie chcesz porównywać losy Froda do losów Jezusa? Bo chyba czegoś nie pojmuję;
2. Do losów Tego Jezusa czy naszego Jezusa (RaVa )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
HunteR Moderator
Dołączył: 18 Lip 2005 Posty: 412 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krakowa
|
Wysłany: Pon 23:43, 17 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
No cóż, śmiałe porównanie, nie powiem (chodzi o Nazarejczyka, Val). Jednak takie porównanie jest moim zdaniem jak najbardziej trafne. Wkońcu Frodo musi wybrać: wygodne życie w Shire a niech inni martwią się losem świata, albo porzucić to wszystko dla czegoś co jest niewyobrażalnym poświęceniem. Tak samo Jezus, mógł brzydko mówiąc olać sprawę (po co się poświęcać dla świata i ludzi skoro oni go tak portaktowali), mógł nie wierzyć w to że coś zmieni i żyć sobie spokojnie ale wybrał inaczej. Co by teraz nie mówić świat nigdy o nim nie zapomni (to samo Frodo w Śródziemiu). Wędrówka Froda to przecież Droga Krzyżowa. Z każdą chwilą staje się coraz trudniejsza, coraz cięższa, do tego brzemię pierścienia i wątpliwości słuszności swej decyzji, zatracenie się w złowieszczą moc pierścienia (czyli grzechu, trzy upadki Chrystusa, to zatracenia Froda).
To narazie tyle co miałęm do powiedzenia w tej kwestii choć nie było to moje ostatnie słowo. Zobaczymy jak się dyskusja rozwinie.
PS. Lubię takie filozoficzne rozmowy, szukanie nawiązań i interpretowanie (patrz. zakurzony już nieco temat Matrix).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ushy Moderator
Dołączył: 01 Paź 2005 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze wszad:]
|
Wysłany: Wto 0:22, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Valito, slonce Ty moje najdrozsze spojrz co napisal hunter, a dowiesz sie o co mi chodzilo:]
Hunter, bardzo trafnie to ujeles:] Wlasnie o to mi chodzilo - Frodo jako Chrystus Srodziemia. Cierpial meki za losy calego swiata, porzucil wygodne zycie na rzecz Tysiaca istnien ktore trzeba bylo zbawic. Cierpial za ich grzechy (a mianowicie nie zniszczenie pierscienia przez Isildura). Droga, ktora prowadzila go na Gore orodruine to Droga krzyzowa, ktora kroczyl pan jezus, ktory niosl cizki krzyz (jak Frodo, ktory nisl, "brzemie") upadal, jak i Frodo, na koncu, gdy juz wisial przebili bu bok, jak i frodo stracil palec. W tym momencie ich losy sie troche rozdzielaja, bo Chrystus umiera, a Frodo przezyl, ale jego podroz do Valinoru, jest kontynuacja wniebowstapienia Jezusa:]
Tolkien jak wiadomo byl bardzo religijnym czlowiekiem. Wiara byla dla niego podpora i nadzieja i wykorzystal jej elementy w swoich dzielach (zauwarzmy, ze silmarillion jest pisany podobnie jak biblia) . W Ksiazkach Tolkiena spotykmy szereg piesni i przepowiedni, ktore nieiedy do zlodzenia przypominaja modlitwy:]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Valita Weteran
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sigil, Miasto Drzwi
|
Wysłany: Wto 17:51, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
O rany... Rany julek, dobrzy jesteście, w życiu nie popatrzyłabym na to w taki sposób jak wy. Mogę dorzucić chyba tylko jedno, bo wszystko w zasadzie zostało powiedziane - (Brawo)
Co do Tolkiena - miacie absolutną rację, był naprawdę niesamowitym człowiekiem. Jego alfabet elfów to dla mnie po prostu arcydzieło, i jestem pewna, że nikt nie powtórzy takiego 'wyczynu' i sukcesu samodzielnie. Mam kolegę, który ma totalnego bzika na punkcie twórczości Tolkiena - i aż miło patrzeć, z jakim oddaniem oddaje się on swojej pasji. Coś w tych książkach naprawdę jest...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ushy Moderator
Dołączył: 01 Paź 2005 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze wszad:]
|
Wysłany: Wto 19:00, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
no coz;] mature z tego pisalem
Swego czasu rozebralem wladce na czynniki pierwsze
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Flapjack Wędrowiec
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ZKF Ad Astra
|
Wysłany: Śro 12:34, 19 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Pozwole sobie wylać troche dziegięci do tej beczki miodu.
Doceniajać role działa Tolkiena dla rozwiju fantasy musze się przyznać że jego styl literacki do mnie zupełnie nie trafia.
Mimo tego że olśniewa mnie bogactwo opisanego prze niego świata (przeczytałem trylogie i Silimarylion) to jego patetyczne i rozwlekłe opisy mnie męczą. W dodatku książka ta jest niesamowicie mocno osadzona w moralności jude-cheścijańskiej i najcześciej ostrym ostrzem miecza oddziela dobro od zła (chlubne wyjątki Boromira i Goluma).
Najbardziej irytujące jest dlamnie powieszchowne przedstawienie przez autora przyjaźni Legolasa i Grungniego (Grungniego? Chyba chodziło o Gimliego - HunteR) - którzy polubili się w lesie Lorien.
Ze swojej strony polecam dzieło Yeskowa "Ostatni Władca Pierścieni" którego akcja wciogneła mnie sto razy bardziej intensywniej.
Pozdrawiam
Flap
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ushy Moderator
Dołączył: 01 Paź 2005 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze wszad:]
|
Wysłany: Śro 18:46, 19 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
No coz, kwestia gustu Flap:]
Tolkien tworzac swje dzielo uzyl typowo podzialu manicheistycznego (dla wyjasnienia, podzial na calkowite dobro i calkowite zlo) i to jest czescia wielu powiesci fantasy Jest to element, ktory IMO jest bardz fajny, poniewarz tworzy z Wladcy pewien rodzaj szczegolnej basni.
Co do rozwleklych opisow, to jak juz wczesniej wspomnialem pozwalaja one oddac calkowity klimat srodziemia. Oczywiscie mozna by je bylo wyciac, ale Middle-Earth nie mialo by juz swojego niepowtarzalnego klimatu. Tolkien w tym co robil byl profesjonalista i nie dopuszczalne bylo by wg mnie zeby pominac te wspaniale krajorazy. To wlasnie dzieki temu moja wyobraznia dzialala tak mocno kiedy czytalem trylogie:D
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Flapjack Wędrowiec
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ZKF Ad Astra
|
Wysłany: Śro 20:26, 19 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Głupi JA napisał: | Najbardziej irytujące jest dlamnie powieszchowne przedstawienie przez autora przyjaźni Legolasa i Grungniego (Grungniego? Chyba chodziło o Gimliego - HunteR) |
Od razu widać co mi po głowie chodzi
Ushy:
Jasne że kwestia gustu.
Ale:
Ushy napisał: | Tolkien tworzac swje dzielo uzyl typowo podzialu manicheistycznego (dla wyjasnienia, podzial na calkowite dobro i calkowite zlo) |
Nie dokońca jest to manicheizm, bardziej właśnie tradycja chceścijańska a to się od siebie sporo różni (ale o tym można pisać długo i niezrozumiale)
[quote="Ushy]Jest to element, ktory IMO jest bardz fajny, poniewarz tworzy z Wladcy pewien rodzaj szczegolnej basni. [/quote]
Szczególną to moim zdaniem słowo klucz, bo fantsy jest pewnego rodzaju ewolucjom baśni i denicyjnie się od niej różni. O tym ludzie piszą na filologi polskiej magisterki (nawet znamy takiego jednego). Moim zdaniem Tolkien jest za bardzo baśniowy a za mało jeszcze fantsy. Szanuje go ja praszczura ale następców czyta mi sie o wiele lepiej.
Cytat: | Co do rozwleklych opisow, to jak juz wczesniej wspomnialem pozwalaja one oddac calkowity klimat srodziemia. |
Rozwlekłość to jedno patetyczność to drugie a naiwność to trzecie.
Pozdrawiam
Flap
P.S.Teraz bedą mnie wskazywać palcami i mówić to ten co nie lubi Tolkiena
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
HunteR Moderator
Dołączył: 18 Lip 2005 Posty: 412 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krakowa
|
Wysłany: Czw 0:27, 20 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ja polecę trylogię pt. "Pierścień Mroku". Nie jest to co prawda trylogia Tolkiena, ale innego twórcy (nazwiska nie pamiętam... Embarassed ), ale toczy się w Śródziemiu (300 lat po Władcy Pierścieni) i jest bardzo fajna. Ponadto ma klimat Śródziemia. |
Co to za książka? Mógłbyś coś więcej o niej powiedzieć?
Cytat: | Ze swojej strony polecam dzieło Yeskowa "Ostatni Władca Pierścieni" którego akcja wciogneła mnie sto razy bardziej intensywniej. |
Podobna sytuacja jak u Elfa. Co to za książka? Powiedz coś więcej.
Co do Tolkienowskeigo Pierścienia to ta "rozwlekłość" też mnie przytłoczyła jak czytałem Władce za pierwszym razem. Te wszystkie pieśni, wiersze, wielostronicowe opisy miejsc odwiedzanych przez członków Drużyny.
Kiedy zabrałem się za Trylogię po raz drugi te wszystkie opisy były dla mnie czymś bardzo ciekawym. Oddają klimat, sprawiają że nie ma mowy na jakieś niedomówienia gdyż wszystko jest dokładnie przedstawione. Oczywiście że niektóre sytuacje lub dialogi mogą dzisiaj wydać się nieco staroświecie, ba nawet ktoś mógłby je opacznie odebrać (np. teksty w stylu: "Ujął jego dłoń i zaczął delikatnie gładzić włosy" czy coś w tym stylu) jednak nie zapominajmy że to bardzo stara powieść. Powstała dawno temu, za innych czasów. Uważam jednak że to właśnie tworzy klimat odległych czasów jeszcze bardziej niż przedstawienie kilku Elfów lub innych fantastycznych ras.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|