Twierdza Zdobywców

ushy

Niedawno pojawil sie bardzo fajny film IMO, a mianowicie Sin City.
Jest to bardzo nietypowy film, rozniacy sie znacznie od typowych amerykanskich produkcji. Bardzo ciekawi mnie wasza opinia na temat tego filmu (mam nadzieje, ze ktos ogladal Razz

)
Ja sie z wami moimi wrazeniami podziele pozniej:P

HunteR

Wszystkie ekranizacje komiksów są nietypowe tak jak nietypowe są same komiksy. Wkońcu nie wszystkie komiksy których ekranizacje powstały to filmy o super herosach jak Superman, X-MEN czy Spiderman. Są też takie jak Punisher, Hellblazer (film pt. Constatine) czy właśnie Sin City.

Co do samego tematu. Filmu niestety jeszcze nie maięłm okazji obejżeć ale mam nadzieję że wkrótce nadrobię zaległości Razz

ushy

Ale ten film naprawde duzo rozni sie od wymienionych przez Ciebie:D

Radze Ci naprawde obejrzec, a nie pozalujesz;]
(pssyt..wiesz jakie tam sa panienki!! Very Happy

)

RaV

Tylko panienki sa fajne pozatym...

DNO + METR MUŁU!!! film chyba tylko dla maniaków komiksów jako ciekawostka - poztym kiczowata czarnobiała nawalanka po ryjach...

ushy

Rav, to nie jest dno totalne, fakt jest tam strasznie duzo przemocy, ale sa tez rzeczy orche wazniejsze, ktorych trzeba sie w filmie doszukac:] wiec posiedz nad nim troszku i sie poglowkuj:D

Rennard

Film absolutnie doskonały, tak inny od reszty. Jak ktoś grał w Maxa Payna to jest własnie taki podobny klimat. Jest w nim dużo przemocy, ale to akurat działa dobrze na rzecz filmu, bo nie tworzy to produkcji typu Fantastyczna Czwórka dla małych dzieci. Na prawde fajnie nakręcony i nie jest to film czarno biały. A jest w nim zastosowany pewien filtr obiektywu kamery, negujący tylko niektóre kolory, co daje nam świetny efekt (bo takie kolory jak żółty czy czerwony są widoczne)
W skrócie po obejżeniu tego filmu miałem wrażenie jakbym przeczytał komiks. Poza tym jest w nim świetna obsada aktorska (Marv był de best i wogóle to największy Madafaka Wink

)

Tao

Troszkę się zdziwiłam, kiedy dowiedziałam się, że Ravowi ten film absolutnie się nie podobał. A to dlatego, że z filmu chwilami kipi patos, a Rav bardzo lubi patetyczne sceny. Ale nie można się zmuszać.
Sama chciałabym obejrzeć to jeszcze kilka razy.
Z tego co pamiętam, to film nie miał nawet scenariusza, ponieważ uznano, że komiks sam spełnia tą rolę, a do tego był gotowym storyboard'em. Nakręcili chyba wszystkie kadry po kolei - a jest to wyczyn. Potem odrzucono niektóre z kadrów. Wielkim minusem filmu w stosunki do komiksu, ponieważ oryginalnie tańcząca na scenie Nancy miała na sobie jedynie kowbojskie spodnie (czyli praktycznie nogawki z paskiem) i kapelusz Smile

Te informacje zasłyszałam od Rorschacha, więc jeśli coś tu mylę, Konradzie - popraw mnie i skarć Wink

ushy

Film ten oprocz przemocy i ladnych kbiet (naprawde LADNYCH(szczegolnie Nancy Very Happy

)) ma jeszcze jeden moim zdaniew wielki plus.
W Swiecie pelnym przemocy seksu, narkotykow, i roznego rodzaju brodu i swinstw (jak sama nazwa wskazuje "miasto grzechu) doszukujemy sie szczegolnych wartosci, takich jak milosc, poswiecenie, bycie wporzadku. Gliniarz poswieca swoje rzycie dla dobra 11 letniej dziewczynki (pozniej 19 letniej), Morderca pokochal prostytutke i postanowl ja pomscic. Wiele takich akcentow wystepuje w tym filmie. Ja to okreslilem krotko " Romantyzm wpakowany w bloto i gowno" (przepraszam jesli kogos urazilem slowem gowno Razz

)

Tao

Ushy, zawiodłeś mnie. Spodziewałam się, że spointujesz "przepraszam jesli kogos urazilem slowem ROMANTYZM" Smile

Popieram opinię Ushego, jakoś mimo wszystko dobrze było spojrzeć na to, jak gdzieś z gruzów i popiołów wygrzebują się wyższe wartości. Być może to zbyt duże slowa dla niektórych, lecz poświęcenie i poszukiwanie sprawiedliwości, może czasem nieco spaczone, ale... jest. Jednak Marv myślę miał rację mówiąc, że: Walk down the right back alley in Sin City, and you can find anything... Smile

ushy

To z tym "gownem" to bylo jak najbardziej celowe i z przekasem lekkim:P

a co do wypowiedzi postaci, to najbardziej przchylam sie do motywu ja Bruce Willis powiedzial:
"Skinny little Nancy Callahan, She grew up, she filled out"
ale to tylko takie zboczenie zawodowe, bo mam bzika na punkcie Nancy:P