Twierdza Zdobywców

[Roele]

[Balder]

Jestem w posiadaniu większości z wymienionych podręczników, więc czas na moje 3 grosze

Tak, Zapomniane Krainy to na prawdę dobry podręcznik pod wieloma (jeżeli nie wszystkimi) względami. A pozostałe książki do settingu? No cóż, z tym to bywa różnie.

Jeżeli chodzi o Magic of Faerun to mam wobec niego mieszane uczucia. Jeżeli lubisz magię, bądź chcesz rozszeżyć swą wiedze o Faerunie jako MG to myślę, że warto się w niego zaopatrzyć. Dla mnie największym plusem są magiczne przedmioty. Myślę, że każdy gracz, chciałby od czasu do czasu otrzymać jakiś nietypowy, nieznany mu przedmiot magiczny; szczególnie gdy jest to coś innego niż miecz +X, lub jeden zwielu códownych przedmiotów z PMP, które zna na pamięć. Jednak muszę przyznać, że niektóre są "przekrętne". Niektóre klasy prestiżowe równierz przykuwają uwagę, szczególnie, że są one w większości "fabularnie" powiązane ze światem, co tyczy sie wielu klas prest. nie tylko forgetowskich.
Jednak zawarte czary to chyba faktycznie przesada; w samym podręczniku gracza jest ich juz sporo i ciężko je wszystkie wykorzystać, do tego dodatki jak "Księga i krew" lub sam podręcznik głowny do FR. W sumie jest to zbędny podręcznik; powiedzmy, że dla hardcorowych graczy-faerunczyków.

"Potwory Faerunu" w sumie nie jest taki zły. Są tam i fajne, i badziewne potwory; ale jak Roele powiedział można spokojnie wykorzystać wiele z nich do innych set'ów, choćby autorskich. Co ciekawe, każdy potwór ma jeszcze dodatkowy akapit zatytułowany "W Krainach" czyli "co ten głupi stworek robi w tym Faerunie??" co jest świetnym źródłem inspiracji. Ogólnie rzecz biorąc, myślę, że podręcznik nie zmarnuję się na twoje pułce, i jest raczej wart swej ceny.

Co do "Wyznania i panteony" i "Bóstwa i półbogowie" to zaraz znów zacznie się zażarta dyskusja . Powiem wpierw tak: "Wyznania..." jest (przynajmniej jak dla mnie) bardziej wartościowym podręcznikiem jak "Bóstwa i półbogowie". Dlaczego? To teraz powiem: oba podręczniki są Badziewne! No, może nie tyle badziewne co zbędne, i to bardzo. Owszem, fajny bajer, ale czy ma on zastosowanie? Ilu jest takich epickich herosów, którzy mogą stawić czoło awatarowi! bóstwa lub ewentualnie z jakimś półbogiem? (Awatarowi, bo samego boga możne zabić tylko i wyłącznie inny bóg, lub w przypadku FR Ao). "Wip" jest o tyle lepszy że jest dodatkowym rozszeżeniem info. o świecie (no, ale to juz dla bardziej wymagajacych), kiedy "Bip" traktuje zaledwi o kilku bóstwa Flaness (GH). Choć z drugiej strony jest bardziej uniwersalny; może ktos będzie miał ochotę zagrać w "krainie wikingów z przymróżeniem oka", lub starożytnym Egipcie wzbogaconym o elementy fantastyczne?
Tak czy siak, osobiście odradzam kupowania któregokolwiek z tych podręczników. Chyba że masz wszystkie pozostałe i masz jeszcze kasę .

Jeżeli chodzi o Grę Przygodową i "Epic'a" poprostu zgadzam się z Roele.
(I jeżeli chcesz mieć podręczniki o bogach, warto równierz mieć ten drugii).

Srebrne Marchie? Tylko jeżeli naprawdę chcesz zagrać właśnie w tym regionie. A tak to sobie podaruj. I jeżeli uważasz że FR jest cukierkowy, to ze wszystkich krain Faerunu ten jest numer 1 w rankingu najbardziej cukierkowych miejsc . Dlatego jeżeli ta "cecha" razi Cię, to uprzedzam.
Chyba, że jesteś urodzonym wrogiem Drizzta jak Neerg ; w takim wypadku wciągaj SM czym prędzej, gdyż położone są blisko Północy gdzie grasuje ów renegat, i będziesz miał okazje go usmiercić

A co do Budowniczego twierdz powiem krótko bo niechce mi się rozpisywać . Ciekawy, ale nie przydatny, tak samo jak te o bogach. Tylko dla zaawansowanych lub hardkorowców. Jak cos, to mam PDF, ale eng.

[neerg]

Magia Faerunu- tamtejsze zaklęcia są tak badziewie jak to tylko możliwe. Powtarzają to co było, niedopracowane mechanicznie, zbyt słabe jak na poziom, nic odkrywczego. Wyjątek „ogniste pająki”, czy jakoś tak. Prestiże- IMO tylko jeden ciekawy- Inkantatris. Reszta jest na poziomie graczy, którzy grają w DnD po raz pierwszy i rzucają się na tworzenie prestiży odpowiadających ich postaciom, jedyna różnica jest taka, że ci drudzy je przepakowywują, a pierswi stworzyli za słabe. Przedmioty- dno. Powtarzane i/lub prymitywne. Magia w Faerunie- po dwóch pierwszych odeszła mi ochota na czytanie.

Wyznania i Panteony zaś mogę polecić. Są dobrze zrobione fabularnie, ciekawe i zbalansowane prestiżówki (w tym najsilniejszy prestiż dla druida jaki widziałem- Władca Lasu).

Opis świata- ładnie wydany, cudna mapa. Geografii nie czytałem. Czary- dno. Prestiżówki stanowią mocniejszą stronę lecz taki Czerwony Czarnoksiężnik to żenada… jeśli MP nie zna dobrze mechaniki pozwalającej wykańczać graczy (osobiście specjalizuję się w takowej) to może spokojnie zakończyć walki w kampanii, bo gracze i tak je wygrają (szczegóły w temacie „Ulubiony czar”. Potwory też nic, oprócz ciekawego drakolicza, będącego zaś marnym mechanicznie.

Potwory Faerunu- jak na mój gust zbyt dużo złych potworków… ale samo Kompendium jest dobre.

Podręcznik przygód epickich- nic szczególnego.

Srebrne Marchie- jedyny podręcznik, który wyszedł po polsku a ja go nie kupiłem (guess why).

Balder==> Moi gracze co sesje znajdują jeden kawałek Drizzta i nie potrzebuję do tego podręcznika.

[Balder]

[Tab]

To chce go ktoś ? Mam Coplete Warrior i Draconomicon (tyle że po angielsku, ale to się da chyba załątwić co nie w pdf'ie :)Więc najwyżej możemy sobie przesłać
Czyli powinienem kupić Podręcznik Przygód Epickich i Poradnik Budowniczego Twierdz ? A w jakich książkach sa nowe atuty ? W tych książkach klasowych jak np. Ksiaga i Krew ?

Pozdro

Tab

[HunteR]

Nowe atuty są głównie w podręcznikach klasowych ale jednak są one raczej tylko dla przedstawicieli danej klasy którą opisuje podręcznik.

[Valita]

[neerg]

Atuty (oprócz w PG) sa w:
- ZK:OŚ,
- Classbooki,
- Księga Wschodu,
- Podręcznik przygód epickich,
- Bóstwa i półbogowie,
- Magia faerunu,
- Księga plugawego mroku,
- Podręcznik Psioniki.

Zapmniałem o czymś? Chyba nie...

[HunteR]

Ja dodam tylko jeszcze że Pieśń i Cisza jest to najlepszy (zarówno pod względem wydania jak i treści) podręcznik klasowy. A nawet jeśli ktoś nie gra ww. klasami a MG nie ma zamiaru tworzyć "podziemnych" organizacji przestępczych itp. w miastach do których zawitają gracze to i tak warto go kupić gyż jest bardzo ciekawy a do tego dosyć tani bo kosztuje 29zł.

[neerg]

Po spylaeniu wszystkich posiadanych podręczników (szkolnych, rzecz jasna) uzbierałęm trochę kasy:

Chciałem kupić jeden z podręczników po angielsku, i zastanawiałem się któy. Myślałem Nad Savage Species, ale z tego czego się dowiedziałem od mających innych użytkowników (pozdro Roele ) większość informacji zawartych w tym podręczniku jest zawarta także w MM do 3.5. Do tego jeśli są to po prostu rozpisane plusy do statsów to podziękuję (potrafię je sobie obliczyć). Więc zastanawiałem się nad Draconomiconem ale znów Roele wpędził we mnie wątpliwości (ty diable ).

Więc pytam się was wszystkich mających dostęp do owych podrów: co radzicie?

[Balder]

Cóż, SS jest mi niestety nie znany, wiec trudno doradzic mi co lepsze.
Powiem tylko tyle, że Draconomico jest na prawdę fajnym, i przyjemnym w odbiorze podręcznikiem (jeżeli można tak powiedzieć ). Jeżeli lubisz smoki jak Valita, to ten podręcznik jest obowiązkowy. Wymagający Mistrzowie też nie powinni wybrzydzać. Książka na prawdę obfitu w informacje. Ostatnio przeglądałem, jest nawet spis "kilku" słów w smoczym języku (taki mini-słowniczek). Teraz przyszło mi nawet do głowy, że stanowi ona znakomity materiał na kampanie dla smoków. Granie smokiem... , ciekawie brzmi :].
Co prawda mogą irytować nieco nie które gatunki smoków, które mozna uznać za mutantów z kosmosu, ale suma sumarów moim skromnu\ym zdaniem, podręcznik wart swej ceny (no, może z wyjątkiem oryginalnego wydania w polskim sklepie ).
I jeden z największy plusów: ilustracje. Bez komentarza (choć i tu znajdą się nie liczne wyjątki)

[neerg]

Dzięki .

A inne podręczniki w stylu Book of Exhalted Deeds czy inne które jeszcze nie wyszły po polsku? Bo chciałbym kupić jakiś odbry podręcznik, bo wiem że dzięki temu iż jest to wydanie angielskie będą one jeszcze ładniejsze i dłużej wytrzymają.

[Balder]

Te książkę też mam LOL
Ale jeszcze jej dokładnie nie przejżałem. Ale kumplowi ostatnio chyba dawałem, więc jak bardzo chcesz to moge od niego wycisnąć co o tym myśli.
Tak w zasadzie, to jeżeli wiesz co jest w Book of Vile Darkness, to myślę, że ta książka raczej Cię nie zaskoczy. Ale to tylko przypuszczenie. Bo przecie to teoretycznie to samo, tylko że o dobry dupkach .

[Roele]

Też tak myślałem, a jednak mnie zaskoczyła. Otóż jak pewnie wiecie na okładce "Book of Vile darkness" widnieje pocieszna nalepka "Od lat 18". No wiadomo, zło i te sprawy... Ale zaskoczyło mnie, że ta sama nalepka widnieje na "Book of exalted Deeds". Przecież co moze być "złego" w podreczniku przedstawiającym dobro??

I co sie okazało. Ksiażka opowiada o "Nieprzyzwoicie Dobrych", czyli dobrych do bólu Nie bede zdradzał zawartości, bo chyba nie każdy na froum jest pełnoletni . A tak na poważnie. Uważam, że ksiażka jest dobra i godna zakupu, jednak poczekam na polskie wydanie. Jednak to moje osobiste zdanie. Według mnie na przykład "Book of Vile Darkness" też jest podręcznikiem dobrym, który warto znać... Ogólnie rzecz biorąc, "Book of Exalted Deeds" zaczyna się tam, gdzie "Book of Vile Darkness" kończy. Oba te podręczniki tworzą coś w rodzaju całości

[HunteR]