Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Valita Weteran
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sigil, Miasto Drzwi
|
Wysłany: Sob 16:50, 01 Paź 2005 Temat postu: [Klasy] Paladyni - co o nich sądzicie? |
|
|
Jedną z najbardziej wkurzających, a jednocześnie najbardziej lubianych klas w D&D stanowią paladyni. Są to postacie o tyle kontrowersyjne, że istnieje chyba setka podstawowych definicji 'dobra', którego paladyni mają strzec... Przykładowo, co zrobić ma ów 'świętobliwy rycerz', gdy widzi dziecko złej rasy - np. goblina, będącego w widocznym niebezpieczeństwie? Ma go uratować, czy pozwolić, by zginęło? Z jednej strony, przecież to dopiero dziecko, które mogło nie zaznać jeszcze 'skażenia złem', a z drugiej - w końcu jego rasa słynie z wyjątkowego okrucieństwa i niesprawiedliwości...
I co wtedy? Co powinien uczynić paladyn? Jestem bardzo ciekawa, jakie jest wasze zdanie, i jak oceniacie tych 'świętobliwych rycerzy'. Może zdażyło wam się prowadzić jednego z nich? A może mistrzowaliście w sesji z jego 'udziałem'? Jakie są wasze odczucia? Moim zdaniem to postać bardzo trudna do odegrania... A co wy o tym sądzicie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Rennard Moderator
Dołączył: 07 Wrz 2005 Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob 17:20, 01 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z tym że to bardzo trudna w prowadzeniu postać. Gracz na początku musi zdecydować jak będzie odgrywać swego rycerza. Może przecież być ascetycznym sukinkotem-egzekutorem(patrz łaskobójcy z tormenta ), bądź też opływającym w bogactwa rycerzem w złotej zbroi na białym koniu, który bardziej myśli o sobie niż o innych. Można też być szlachetnym, ZAWSZE pomagającym wszystkim (niezależnie od rasy) Sługą dobra. Był gdzieś taki kodeks, że paladyn nigdy nie wbija swemu wrogowi noża w plecy, nie atakuje od tyłu i nie wykożystuje podtknięć swego przeciwnika w walce i poza nią.
A teraz pytanie do ludzi znających się na dd lepiej odemnie:
Czy paladyn może na poczatku wybrać sobie jako bóstwo złego boga? Czy można już od pierwszego poziomu (nie doprowadzając swojego dobrego pladyna do upadku) zostać złym rycerzem zachowując część zdolności a część zmieniając (np. wykrycie zła, na wykrycie dobra)?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
HunteR Moderator
Dołączył: 18 Lip 2005 Posty: 412 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krakowa
|
Wysłany: Sob 17:35, 01 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Raczej wszysko jest możliwe w D&D ale według zasad z PG jest to nie możliwe. Wkońcu Paladyn ma ograniczenie do charakteru Praworządnego Dobrego więc raczej nie mógłby służyć złemu bóstwu z takim charakterem. Ja sam jednak uważam że charakter Praworządny Dobry jako "konieczny" dla Paladyna to głupota. Wkońcu czasem prawo kłóci się z pojęciem dobra i co wtedy? Myślę że lepszy charakter dla Paladyna to Neutralny Dobry. Jest dobry, pomaga innym a jednak nie zwraca uwagi na prawo ludzkie chyba że kłociło by się to z dobrem któremu służy.
Wracając jeszcze do pytania Rennarda to myślę że taki Paladyn nie byłby już paladynem. Wszak oni mają za zadanie służyć dobru. Są takim zbrojnym ramieniem kościoła/świątyni. Jeśli natomiast już na początku chcesz mieć Paladyna służącego złu to nic nie stoi na przeszkodzie żeby zaczynac jako Upadły Paladyn. Można też zawsze stworzyć nową klasę baującą na Upadłym Paladynie dodając parę innych bajerów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Roele Skryba
Dołączył: 31 Sie 2005 Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 12:43, 02 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Ha ha ha... panowie... Paladyn z definicji jest osobą służącą dobru Zły paladyn... to już nie paladyn to po prostu zły wojownik a, aby zostać kawalerem zła należy się troszke pomęczyć. PG z zalożenia jest dla ludzi chcących grać dobrymi postaciami. Jednak na pewno klasa dla czempiona mroku, znalazła by się w Księdze Plugawego Mroku
Jeśli natomiast chodzi o paladynów... Jest to klasa bardzo dobra. Mają wiele niezastąpionych zdolności. Nakładanie rąk, gracja, wierzchowiec, smite... Jednak zarazem trudno jest zrobić silnego paladyna. Jest to postać, która ma największe "wymagnia" jeśli chodzi o statystyki. Aby taki paladyn się sprawdził musiałby mieć wsyoką siłe, kondycję, charyzmę oraz Mądrość... No i do tego dochodzi naprawde spore wyzwanie w odgrywaniu postaci Jednak paladyn jest wartościowym nabytkiem każdej drużyny i moje postaci zawsze szanują takowego, nawet jeśli mają sprzeczne wartości
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
HunteR Moderator
Dołączył: 18 Lip 2005 Posty: 412 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krakowa
|
Wysłany: Nie 16:03, 02 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ha ha ha... panowie... Paladyn z definicji jest osobą służącą dobru Very Happy Zły paladyn... to już nie paladyn |
Czyli tak jak napisałem powyżej
Doszedłem jednak do takiego wniosku że Paladyn to coś w stylu dwuklasowego Wojownika/Kapłana więc można by na począdku taką postać sobie zrobić. Wojownik z domieszką Kapłana złego bóstwa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|